Car Aleksander i pani Michalska
2 marca 1855 roku umarł car Mikołaj I Romanow. Zastąpił go Aleksander II i — jak pisała Paulina Wilkońska w Moich wspomnieniach o życiu towarzyskim w Warszawie — poprawiło to nastroje polityczne w całym rosyjskim zaborze.
I opowiadano różne rysy z jego [tj. cara Aleksandra] życia. Pomiędzy innymi i o pani Michalskiej, której mąż był w kopalniach — za sprawę Szymona Konarskiego. Pojechała biedna do Petersburga i w rozpaczy rzuciła się z prośbą w ręku pod konie carewicza Aleksandra, następcy tronu, pędzącego faetonem przez ulice. Faeton przez nieszczęśliwą przeleciał. Carewicz wyskoczył, sam skrwawioną, zemdloną podniósł ze ziemi, a łzę miał w oku. Odwiózł ją do mieszkania. Przysłał lekarza swojego. Łożył koszta wielkie… Michalski wszelako dłużej jeszcze na Sybirze pozostał.
Szymon Konarski był uczestnikiem powstania listopadowego, po którego klęsce udał się na emigrację i został stronnikiem Joachima Lelewela. W 1835 roku wrócił do kraju jako emisariusz karbonarskiej organizacji Młoda Polska. Głosił w kraju idee demokratyczno-patriotyczne aż do 1838 roku, kiedy został złapany przez władze carskie; skazany na śmierć w 1839.
03 XI 2013 #Paulina Wilkonska #XIX wiek #Szymon Konarski #Aleksander II